Dlaczego PTA publikując wpis o Oldze Tokarczuk pominęło nazwisko Leszka Weresa o którym wspomina autorka?
Pragnę dołączyć się do nieprzerwanie napływających gratulacji dla Pani Olgi Tokarczuk za kolejnego dla Polski, Literackiego Nobla, a tym samym olbrzymi wkład w rozwój światowej literatury, w której kraj nasz dawno przestał już być terra incognita.
Miałem zaszczyt, a zarazem była to wielka przyjemność, móc nie tylko gruntownie przestudiować poruszaną w książce „Prowadź swój pług przez kości umarłych” bardzo bliską mi problematykę potocznie zwaną Astrologią, a którą nowatorsko nazwałem Kosmoekologią Kultury, ale też wyrazić swój zachwyt i nadal trwającą fascynację tym dziełem.
A oto jak wypowiedziała się na ten temat nie tak dawno sama autorka:
„Ale te fragmenty „Pługu…”, gdzie moja bohaterka wymądrza się na tematy różnych zasad astrologicznych, musiałam sobie porządnie przygotować i poczytać. Książka miała nawet konsultanta astrologicznego. Leszek Weres ją przeczytał i mnie pochwalił, mówiąc, że całkiem dobrze sobie poradziłam, nawet tam, gdzie pozmyślałam pewne reguły astrologiczne.”